Unia bankowa – wątpliwy projekt
Czy w przypadku przyjęcia unii bankowej Europejski Bank Centralny w dostateczny sposób będzie uwzględniał krajową specyfikę i sytuację na lokalnym rynku finansowym? – niepokoi się ekonomistka.
Niedawne wypowiedzi niemieckiego ministra finansów o konieczności rozłożenia w czasie kolejnego etapu tworzenia unii bankowej, jak również wskazanie na brak dostatecznie silnego umocowania prawnego w traktatach unijnych dla jednolitego systemu likwidacji banków dają silny impuls do ponownego spojrzenia i przeanalizowania tego pomysłu.
Wydaje się, że szczególnie ożywiona dyskusja i wymiana poglądów powinny odbywać się w krajach takich jak Polska – pozostających poza strefą euro, z dobrze zorganizowanym i stosunkowo konserwatywnym nadzorem, ale również z dominującą zagraniczną strukturą właścicielską naszych banków.
Skoro sami pomysłodawcy unii bankowej coraz częściej publicznie formułują swoje wątpliwości, to tym bardziej warto ze szczególną ostrożnością podchodzić do tych propozycji
Pod nadzorem EBC
Skoro sami pomysłodawcy coraz częściej publicznie formułują swoje wątpliwości, to tym bardziej warto ze szczególną ostrożnością, ale też w oparciu o analizę krytyczną podchodzić do tych propozycji.
Koncepcja utworzenia zintegrowanych ram finansowych, czyli tzw. unii bankowej, obejmuje trzy elementy: jednolity europejski...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta