Nie ma ataku, nie ma obrony
Przed meczem z Czarnogórą, który Polska musi wygrać, w kadrze jest tylko jeden zdrowy napastnik.
W piątek o 20.45 na Stadionie Narodowym w Warszawie reprezentacja Polski rozegra pierwszy z czterech meczów o wszystko.
Jeśli chcemy marzyć o mundialu jeszcze przynajmniej przez miesiąc i żyć złudzeniem, że w piłce wszystko jest możliwe – musimy wygrać. Waldemar Fornalik powołał, jak na siebie, rewolucyjną kadrę, jednak do samego końca nie zauważał problemu z napastnikami.
Początkowo na liście powołanych znalazł się Arkadiusz Milik. Piłkarz, który zachwycił miesiąc temu w meczu eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy z Turcją, od tamtego czasu kopał piłkę tylko na treningach. To znaczy Fornalikowi wydawało się, że kopie.
Milik zmienił klub, bo w Bayerze Leverkusen nie potrafił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta