Finał politycznej bitwy o stolicę
W niedzielę wieczorem przekonamy się, kto skuteczniej dotarł ze swoim przekazem do warszawiaków.
Kampania przed niedzielnym referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz dobiega końca. – To była jednak jedna wielka improwizacja – ocenia dr Rafał Chwedoruk, politolog z UW.
Kampania de facto zaczęła się w kwietniu, ale rozmachu nabrała dopiero pod koniec września. Obie strony zaliczyły w niej wpadki. Były zwroty, jak zmiana kampanii PiS po wpadce z literką W czy Platformy, która najpierw ogłosiła, że komisarzem stolicy może być Hanna Gronkiewicz-Waltz, a teraz doszła do wniosku, że w Warszawie mogą być przedterminowe wybory, może wygrać obecna prezydent.
Jak kończącą się kampanię widzą same partie? Zdaniem Marcina Kierwińskiego, warszawskiego posła PO, kampania tej partii była dobra i merytoryczna. – Pokazywaliśmy, jakie zmiany zaszły w stolicy. Ten przekaz był jasny i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta