Sami sobie zgotowaliśmy ten los
Adrian Mierzejewski, piłkarz reprezentacji Polski i tureckiego Trabzonsporu, przed meczem w Charkowie.
Ma pan pomysł, jak zachęcić kibiców, żeby usiedli przed telewizorami i liczyli na zwycięstwo Polski?
Adrian Mierzejewski: Trudne zadanie. Muszą myśleć tak jak my. Liczy się głównie wiara w to, że potrafimy coś zrobić. Nie chcę powiedzieć, że czekamy na cud, bo Ukraina jest do pokonania, ale ostatnio nie dajemy kibicom zbyt dużo nadziei. Nie będę przekonywał, że wygramy, ale mam nadzieję, iż tak będzie.
Po kilku dniach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta