Portugalia na dobrej drodze
Rozmowa | Ricardo Bastos Salgado, dyrektor zarządzający w Banco Espirito Santo.
Po 10 kwartałach recesji, w II kwartale portugalska gospodarka rozwijała się najszybciej w całej UE, urosła o 1,1 proc. To był tylko jednorazowy efekt statystyczny czy rzeczywiście Portugalia wychodzi z kryzysu?
Ricardo Bastos Salgado: W Portugalii trwa drugi rok reorganizacji gospodarki, która przynosi namacalne efekty. Udało się na przykład zasypać deficyt na rachunku obrotów bieżących, który jeszcze kilka lat temu przewyższał 10 proc. PKB. W tym roku będziemy mieli nadwyżkę. Jest to m.in. efekt przyrostu oszczędności Portugalczyków. Wartość depozytów w bankach zwiększyła się u nas od 2010 r. o 8 proc., podczas gdy w innych krajach, które korzystają z pomocy trojki, spadła. Przede wszystkim jednak, kwitnie portugalski eksport. Pomogły w tym historyczne powiązania Portugalii z Afryką i Ameryką Łacińską. Wciąż mamy problem z wysoką stopą bezrobocia, ale i ona spadła w II kwartale z 17,7 do 16,4 proc.
Programy cięć budżetowych, narzucone Grecji, Hiszpanii, Portugalii i Irlandii przez trojkę, są często krytykowane jako zabójcze dla ich gospodarek. Pan sądzi, że Portugalia wybrała właściwą metodę walki z kryzysem?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta