Transakcji było więcej
Rynek wtórny ożywił się pod koniec roku. Wielu sprzedawców nadal jednak dyktuje zawyżone ceny.
– Mijający rok był kolejnym rokiem kupującego – ocenia Leszek Michniak, prezes Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości (WGN). – Podaż mieszkań, zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym, kilkunastokrotnie przewyższała popyt i wymusiła dalsze spadki cen. A to z kolei przyciągnęło kupujących i ostatecznie przełożyło się na wyczekiwany przez sprzedających wzrost popytu.
Tanie i małe
WGN w segmencie mieszkaniowym odnotowała wzrost liczby transakcji o 28 proc., licząc 11 miesięcy rok do roku. – To lepszy wynik, niż zakładały początkowe prognozy. Przyczyniły się do tego spadki cen ofertowych mieszkań, chociaż już nie tak wysokie jak w 2012 r. Korekty wyniosły od 5 do 6,5 proc. dla standardu popularnego oraz około 8 proc. dla apartamentów. To również efekt obniżek stóp procentowych, a tym samym tańszych kredytów – wyjaśnia szef WGN. Jego zdaniem ceny mieszkań osiągnęły najniższy od siedmiu lat poziom. – Był to więc – i jest nadal – dobry czas na zakup mieszkania, zarówno dla siebie, jak i w celach inwestycyjnych – ocenia.
Z analiz danych WGN wynika, że w 2013 r. wzrosła liczba transakcji gotówkowych. Więcej klientów posiłkowało się małym kredytem – do 20 proc. ceny. Preferencje kupujących się nie zmieniły. – Podobnie jak w kilku poprzednich latach najszybciej sprzedawały się dwupokojowe mieszkania o powierzchni ok. 45 mkw. i trzypokojowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta