Sauna – dobre miejsce dla trenera
Kim Rasmussen, nieznany wcześniej duński trener, doprowadził Polki do czwartego miejsca na świecie.
W odróżnieniu od piłkarzy ręcznych panie nie tylko nie odnosiły sukcesów na wielkich imprezach, ale nawet nie potrafiły się na nie zakwalifikować.
Od mistrzostw świata w 2007 r. (11. miejsce) nie oglądaliśmy Polek na mundialach, mistrzostwach Europy i igrzyskach olimpijskich. Drużyna była rozbita, zdarzały się odmowy gry w kadrze. „Często mówiło się, że w Polsce nie brakuje dobrych zawodniczek, ale brakuje zespołu" – wspomina Karolina Kudłacz, kapitan drużyny.
Cichy nauczyciel
Ogłoszona w czerwcu 2010 r. nominacja Kima Rasmussena była sporym zaskoczeniem. Duńczyk w momencie objęcia stanowiska miał 38 lat, za sobą co prawda 20 lat pracy szkoleniowej, ale głównie z grupami młodzieżowymi. Jedyny sukces to awans do duńskiej ekstraklasy z Lyngby BK. Pracował też z męską drużyną Stavsten IF w Szwecji. Z wykształcenia jest nauczycielem wychowania fizycznego. Z piłką ręczną związany jest także rodzinnie, jego ojciec był prezesem duńskiej federacji.
– Będę szczera. Nie jest znany. To były zawodnik, za którym nie stoją sukcesy, ale kadra może mu pomóc w wybiciu się. Wcześniej nie pojawiał się w duńskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta