Polityczny problem z Wigilią
Boże Narodzenie to czas bez sporów. Ale również święta stawiają przed politykami wyzwania.
Spotkania przedświąteczne organizowane przez partie polityczne mają podobny charakter jak wigilie organizowane w polskich firmach czy domach zwykłych Polaków.
Na ogół jest miejsce na modlitwę, opłatek i kolędowanie. – Grupa ludzi, która na co dzień się spotyka, przez cały rok pracuje ze sobą, stanowi dla siebie drugą rodzinę – opowiada „Rz" skarbnik Klubu PO Marzena Okła-Drewnowicz.
Jednak świąteczne spotkanie może przysparzać więcej problemów, niż się wydaje. Nie wiadomo, jak przy opłatku zachowają się partyjni wrogowie. Organizatorzy muszą podjąć decyzję, czy zaproszą tych, którzy są już na politycznym aucie, a do tego dochodzi spór ideologiczny – czy działalność partyjną można łączyć z elementami religijnymi.
Ten problem mają partie lewicowe. Spotkanie SLD z dziennikarzami pozbawione było jakichkolwiek odniesień do wiary i tradycji chrześcijańskiej. Na świeckim spotkaniu były też świeckie życzenia. – Życzę, żeby w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta