Dramat najmłodszego państwa
Po tygodniu bratobójczych walk Sudan Południowy stanął na krawędzi wojny domowej.
W weekend pozycje w stołecznej Dżubie zajęli żołnierze z przysłanego tam na apel miejscowego rządu kontyngentu ugandyjskiego. 45-osobowy oddział przysłały też Stany Zjednoczone, które od ubiegłej środy prowadzą ewakuację swoich obywateli z Sudanu Południowego.
O wycofaniu własnego personelu z Dżuby zadecydowały też rządy Włoch i Wielkiej Brytanii. Sudan Południowy opuszczają pracownicy Polskiej Akcji Humanitarnej, którzy prowadzili w tym kraju budowę studni zaopatrujących ludność w wodę.
Wczoraj doszło do poważnego incydentu, gdy rebelianci ostrzelali amerykański samolot lecący do Dżuby. Rannych zostało czterech żołnierzy na jego pokładzie, w tym jeden ciężko, samolot musiał zaś zawrócić do Ugandy. Po tym wypadku prezydent Obama ostrzegł władze Sudanu Południowego, że USA, które wspierały tworzenie tego państwa, mogą się wycofać z wszelkiej pomocy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta