Podwójnie wielki
Kamil Stoch wygrał oba konkursy w Willingen i znów jest liderem Pucharu Świata. Skakał fantastycznie, oby tak samo było w Soczi.
Polski mistrz świata w obu konkursach wyprzedził Niemca Severina Freunda i rywali ze Słowenii – najpierw Jerneja Damjana, dzień później Petera Prevca.
Pozostali Polacy pokazali kilka dobrych skoków, zwłaszcza w niedzielnych kwalifikacjach (wygrał je Dawid Kubacki), ale gdy przyszło do głównych konkursów, trochę tracili dystans, niekiedy z powodu podmuchów niekorzystnego wiatru. Najlepszy, za liderem drużyny, był Maciej Kot – zajmował odpowiednio 20. i 16. miejsce.
Zwycięstwo Stocha w niedzielę było bardziej efektowne, bo to i przewaga nad rywalami większa i do tego nikt nie powie, że pomagały jakieś przeliczniki i przesuwanie belki startowej. Po prostu Polak oddał dwa znakomite skoki na odległość 147 i 145 m i choć nie prowadził po pierwszej serii (był drugi, Prevc dzielnie bronił żółtej koszulki i wyprzedzał Kamila o 0,9 pkt), to druga seria przyniosła potwierdzenie rosnącej formy Stocha i pewny sukces.
Rywale bardzo się starali dorównać Polakowi, lecz gdy na Mühlenkopfschanze wiatr trochę słabł, to w tych warunkach umiejętności naszego lidera znacznie zyskały na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta