Obietnice polityków nic niewarte
prof. Marek Góra | Z wyzwaniami systemu ubezpieczeń społecznych można sobie poradzić tylko w horyzoncie przekraczającym jedną czy dwie kadencje Sejmu – mówi współautor koncepcji reformy emerytalnej z 1999 roku.
Rz: Na temat zamachu na OFE powiedziano już bardzo dużo. Ale dyskusja tocząca się wokół tych zmian nie była merytoryczna.
Dyskusja publiczna była skrajnie niemerytoryczna. Pojawiło się w niej sporo niekompetencji. Setki miliardów złotych oszczędności emerytalnych „do zagospodarowania" ograniczyły racjonalne myślenie, a w niektórych przypadkach także zwykłą przyzwoitość. Przyznam, że jestem załamany poziomem tej dyskusji, a przede wszystkim jej skutkami. Ludzie stracili zaufanie do instytucji, jaką jest powszechny system emerytalny. Została zburzona wiarygodność zarówno towarzystw emerytalnych, jak i ZUS. To największa szkoda zrobiona w ostatnich miesiącach w Polsce. Destabilizuje się instytucje publiczne w imię krótkookresowych celów. Nie twierdzę, że te cele nie są ważne. Tylko można było to zrobić inaczej. To, co zostało zrobione, zostało zrobione z powodów czysto księgowych i efekt jest wyłącznie na papierze. W gospodarce realnej niczego to nie zmieniło. Natomiast w ludzkiej świadomości zmieniło bardzo wiele.
Da się to podważone zaufanie ludzi do państwa jakoś odbudować?
To będzie bardzo trudne. Dla doraźnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta