Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Plan narodowej mobilizacji

17 lutego 2014 | Druga strona | Michał Szułdrzyński

Donald Tusk mówił niedawno, że nie obraża się, gdy nazywa się go socjalistą. Jarosław Kaczyński w sobotę postanowił pójść tą samą drogą, tylko dalej. Ciekawsze jednak jest to, że w istocie prezes PiS przedstawił nie program partii, ale plan mobilizacji narodu polskiego za pomocą państwa.

I tu jest właśnie różnica między PiS a PO. Tusk obiecuje Polakom, że da im święty spokój plus opiekę państwa. A jeśli będzie musiał podnieść podatki czy znacjonalizować oszczędności 16 milionów osób? Zrobi to, ale nie będzie się tym chwalił w swym programie.

Kaczyński zaś otwarcie zapowiada, że będzie zmuszać biznes, banki czy administrację, aby uczestniczyły w jego planie. Liczy też na udział obywateli.

Wybory pokażą, czy Polaków kuszą wielkie projekty sterowanej modernizacji, obiecywanej przez jednego socjalistę, czy też wolą święty spokój podlany socjalnym populizmem, proponowany przez drugiego. Dla zwolenników liberalizmu pozostaje jednak coraz mniej miejsca.

Wydanie: 9766

Wydanie: 9766

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament