W sześć lat do złota
Zbigniew Bródka | Karierę łyżwiarską zaczynał od short tracku. Dyscyplinę zmienił dopiero w 2008 roku.
Zima 1994 roku. Mróz, kilka wiader wody i lodowisko 34 na 55 metrów. 10-letni Zbyszek zaczyna właśnie treningi łyżwiarskie. O zajęciach na obiekcie z prawdziwego zdarzenia nie ma mowy – z Domaniewic, małej miejscowości w województwie łódzkim, do najbliższego sztucznego lodowiska jest 80 kilometrów.
Sekcję łyżwiarską założył szkolny nauczyciel WF i trener lokalnego klubu „Błyskawica" Mieczysław Szymajda. Lodowisko wylewał nocami, pierwsze treningi organizował bladym świtem, kolejne po lekcjach. – Jego zaangażowanie nas mobilizowało, a ja szybko polubiłem te treningi – wspomina Bródka. Zaczynał od hokejówek. Jazda do przodu, w tył, zmiany kierunku, strzały na bramkę, turnieje o Złoty Krążek... Tak mijały kolejne zimy. – Zbyszek od początku zadziwiał smykałką do łyżew. Miał talent, był dobrze zbudowany, a do tego sumienny i obowiązkowy – mówi Szymajda. Dobrze biegał też na dwa kilometry z przeszkodami, próbował swoich sił w triatlonie.
Pierwsze sukcesy odnosił w short-tracku. W 2005 roku na mistrzostwach Europy na krótkim torze w Turynie był ósmy na 1500 metrów i dziewiąty na dystansie trzy razy krótszym. Rok później w tej samej hali miał się ścigać na igrzyskach olimpijskich, ale ze startu wykluczyła go kontuzja.
Po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta