Kosmiczną windą do nieba
Technika | Wagoniki jeżdżące po linie między Ziemią i stacją orbitalną zastąpią rakiety wynoszące w kosmos satelity - pisze Krzysztof Kowalski.
Krzysztof Kowalski
Jeszcze do niedawna pomysł skonstruowania windy kosmicznej można było traktować z równą powagą jak poszukiwania potwora z Loch Ness. Ale nie teraz.
– Kosmiczna winda zostanie skonstruowana dziesięć lat po tym, kiedy przestaną się śmiać z tego pomysłu – stwierdził w 2003 roku Arthur C. Clark, autor powieści z gatunku science fiction.
Właśnie teraz „przestali się śmiać". Poziom, jaki osiągnęła współczesna technika, zupełnie nowe materiały, jakimi dysponuje nasza rozwinięta cywilizacja, sprawiają, że takie przedsięwzięcie nie należy już do kategorii fantazji naukowej.
Przekonanie to wyrazili w specjalnym raporcie eksperci z International Academy of Astronautics na portalu Space.com.
Stary pomysł
W 1895 roku wizjoner badań...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta