Smutna tradycja
Słaba gra i porażka ze Szkocją 0:1 na Stadionie Narodowym.
Trener Adam Nawałka mówił przed meczem, że jego drużyna potrzebuje przede wszystkim zgrania. Trochę to dziwne, bo z dwóch jesiennych meczów, jakie kadra rozegrała, w pierwszym składzie zostało tylko czterech piłkarzy. Inni wrócili: po kontuzji, jak Łukasz Piszczek, z wygnania, jak Ludovic Obraniak, czy też po pokornym odegraniu roli kozła ofiarnego po przegranych eliminacjach – jak Kamil Glik.
Kadra zgrywała się tak bardzo, że Nawałka czekał z pierwszą zmianą do 74. minuty. Wcześniej patrzył na to, ile warta jest jego drużyna bez dwóch najważniejszych piłkarzy, którzy nie mogli wystąpić przeciwko Szkocji z powodu problemów ze zdrowiem. Polska musiała sobie poradzić bez Jakuba Błaszczykowskiego i Roberta Lewandowskiego pierwszy raz od dwóch lat. I sobie nie poradziła. Dobrze, że z Borussii Dortmund...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta