Rodzic (nie)chroniony przed zwolnieniem w trybie grupowym
KONTROWERSJE | Pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę osobie przebywającej na podstawowym urlopie macierzyńskim. Co do zasady taki azyl obejmuje też okres urlopu dodatkowego, ojcowskiego i rodzicielskiego. Nie ma jednak pewności, czy ma zastosowanie, gdy firma redukuje etaty z przyczyn niedotyczących pracowników.
Od czerwca 2013 r. rozszerzona została ochrona rodziców przed zwolnieniem. Poza osobami przebywającymi na urlopie macierzyńskim (podstawowym i dodatkowym) oraz ojcowskim zostali nią objęci również pracownicy przebywający na urlopie rodzicielskim. Żadnych wątpliwości nie budzi zatem fakt, że pracodawca nie może ani wypowiedzieć, ani rozwiązać stosunku pracy z podwładnym w okresie, kiedy faktycznie korzysta z tego uprawnienia.
Ta ochrona – nazywana w literaturze absolutną – ulega jednak uchyleniu w dwóch wypadkach. Dotyczy to sytuacji:
- ogłoszenia upadłości lub likwidacji zakładu pracy (firmy jako całości) oraz
- szczególnie uzasadnionych okoliczności, kiedy możliwe jest rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 kodeksu pracy.
Wstrzymane decyzje
Zatem zarówno ojciec, jak i matka korzystający z kodeksowych przywilejów związanych z rodzicielstwem są ściśle chronieni przed rozstaniem z inicjatywy pracodawcy. Nie ma przy tym znaczenia ani ich staż pracy, ani wymiar etatu. Dotyczy to również wszystkich stosunków pracy.
Kluczowym przepisem, który daje im taką ochronę, jest art. 177 k.p. Zgodnie z jego treścią pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w czasie urlopu macierzyńskiego pracownicy (lub pracownika ojca), chyba że zachodzą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta