Kancelaryjne punkty pocztowe: ostrożnie z tym optymizmem
Czy pomysł InPostu nie spowoduje kolejnych kłopotów dla reprezentowanych przez adwokatów czy radców prawnych stron postępowania – zastanawia się prawnik.
Kajetan Kosterkiewicz
Z wielkim zaciekawieniem przeczytałem artykuł Piotra Sobolewskiego „Adwokat wyśle list bez wychodzenia z kancelarii" („Rz" z 3 marca 2014 r.). Jestem gorącym zwolennikiem wszelkich zmian, które mogą usprawnić kulejący dziś system doręczeń przesyłek sądowych. W istocie bowiem problem konieczności odwoływania terminów rozpraw – na które obywatele czekają z niecierpliwością – jest spory i wyjątkowo utrudnia orzekanie. Czy jednak pomysł InPostu nie spowoduje kolejnych kłopotów dla reprezentowanych przez adwokatów czy radców prawnych stron postępowania i czy nie będzie wymagał zmian w prawie, by tych problemów uniknąć?
Co mówią przepisy
Analiza przepisów obowiązujących w postępowaniu cywilnym oraz administracyjnym zdaje się sugerować, że aby zachować termin dla czynności procesowych (np. złożenie apelacji, skargi kasacyjnej, wniosków dowodowych), czyli – rzeczowo ujmując – aby sąd przyjął i rozpoznał pismo, konieczne jest albo dostarczenie go osobiście do sądu, albo też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta