Absolwent nie może zarobić za dużo
UBEZPIECZENIA | Praktykanta, który zdobywa szlify w zawodzie na podstawie umowy absolwenckiej, nie trzeba zgłaszać w ZUS pod warunkiem, że miesięcznie zarobi nie więcej niż dwukrotność minimalnej pensji.
Izabela Nowacka
Nasza spółka planuje zatrudnić osobę na praktykę absolwencką. Czy taka umowa jest oskładkowana i czy zależy to od wysokości ustalonego wynagrodzenia? Czy w ogóle można taką umowę spisać, jeżeli firma zaproponuje wynagrodzenie w wysokości przewyższającej dwie minimalne pensje? Jak opodatkować taką umowę? – pyta czytelniczka.
Umowa o praktyki absolwenckie nie jest objęta składkami na ZUS. Jednak warunek jest taki, aby przysługujące z niej świadczenie zamknęło się w kwocie odpowiadającej dwukrotności krajowego minimum – tj. w 2014 r. 3360 zł. Tylko umowa praktykancka spełniająca rygory ustawy z 17 lipca 2009 r. o praktykach absolwenckich (DzU nr 127, poz. 1052 ze zm.) nie podlega rejestracji w ZUS. Nie jest to bowiem tytuł do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych ani zdrowotnego.
Firma, która przyznaje praktykantowi świadczenie w wysokości przekraczającej tę granicę, wybierając za podstawę współpracy umowę absolwencką, postępuje nieprawidłowo. Mimo nazwy, nie będzie to umowa o praktykę w rozumieniu powołanej ustawy.
Do wyboru pozostają więc inne formy zatrudnienia, jak zwykły stosunek pracy czy umowa-zlecenia, które jednak stanowią tytułu do opłacania składek ubezpieczeniowych.
Brak tytułu – bez ZUS
Zarówno ustawa z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta