Rosja obawia się powtórki wojny w Afganistanie
Zajęcie Krymu nie skłoni Zachodu do zwiększenia wydatków na obronę – mówi Christian Le Miere, ekspert International Institute for Strategic Studies w Londynie.
"Rz": Jak długo Ukraina będzie w stanie opierać się ewentualnej inwazji rosyjskiej armii?
Christian Le Miere: To kwestia dni, najwyżej paru tygodni. Co prawda ukraińskie władze mobilizują rezerwistów, przenoszą też artylerię i siły lądowe na wschodnie tereny kraju, ale w ten sposób dokonają tylko ograniczonych szkód Rosji. Po utracie prawie całej floty i znacznej części wojsk lądowych na Krymie ukraińska armia jest wielokrotnie słabsza od rosyjskiej. Dlatego wojna na Ukrainie będzie podobna do kampanii gruzińskiej z 2008 r., może nieco bardziej intensywna i trochę dłuższa. W Gruzji Rosjanie mieli wiele problemów, przede wszystkim jeśli idzie o transport i logistykę. I te problemy nie zniknęły, w szczególności w południowym dystrykcie wojskowym. To nie będzie więc może błyskawiczne uderzenie, ale mimo wszystko bardzo szybkie i takie, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta