Ukraina sama wobec inwazji
Rosyjski atak na wschodnią i południową część kraju staje się coraz bardziej prawdopodobny – alarmuje CIA.
Dokument, do którego dotarła sieć CNN, wskazuje, że w ostatnich trzech dniach liczba żołnierzy rozlokowanych przy ukraińskiej granicy zwiększyła się aż o 1/3, do około 30 tys. Chodzi głównie o elitarne mobilne jednostki zdolne do szybkiego uderzenia w głąb ukraińskiego terytorium. Są skoncentrowane wokół trzech miast: Rostowa, Kurska i Biełgorodu. Jednocześnie w stan gotowości zostały postawione wojska desantowe w innych regionach Rosji. Zdaniem CIA w podobny sposób Kreml przygotowywał się do uderzenia na Czeczenię i Gruzję.
Amerykanie wyszli z Europy
W dokumencie, który został przekazany do komitetu ds. wojskowych Kongresu, przewiduje się dwa scenariusze ataku. Pierwszy to zajęcie Doniecka, Charkowa i Ługańska. Drugi jest jeszcze groźniejszy, bo zakłada dodatkowo okupację przez Rosjan całego ukraińskiego wybrzeża Morza Czarnego aż po Odessę i połączenie Naddniestrza z resztą Rosji. Jednocześnie, ostrzega amerykański wywiad, „Rosja może się pokusić o zagrabienie części terytorium republik bałtyckich"....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta