Uśmiechnięci. Pokora i humor za Spiżową Bramą
Jan XXIII i Jan Paweł II oczarowali świat bezpośredniością, serdecznością i otwartością
Połączył ich Sobór Watykański II, epokowe wydarzenie w dziejach Kościoła katolickiego i istotne także dla świata, bo właśnie na ten świat Kościół się otworzył. Choć dzieliło ich jedno pokolenie, zainteresowania, wykształcenie, doświadczenie ich ojczyzn i odmienne koleje karier kościelnych, Jan XXIII i Jan Paweł II mieli wiele cech wspólnych i podobną wizję Kościoła.
Dobroć za cenę bycia zdeptanym
30 października 1964 r. podczas obrad Soboru Watykańskiego II młody biskup pomocniczy łódzki Bohdan Bejze zaproponował, aby – jak to było na początku chrześcijaństwa – beatyfikować przez aklamację dopiero co zmarłego Jana XXIII. Wszyscy ojcowie soborowi klaskali z aprobatą, ale wstało z miejsca tylko dwóch. Byli to Polacy: kardynał Stefan Wyszyński i arcybiskup Karol Wojtyła. Jednak papież Paweł VI zadecydował, że jego poprzednik zostanie wyniesiony na ołtarze normalną drogą.
Zrządzeniem Opatrzności dzieła tego dopełnił w 2000 r. ten, który z takim entuzjazmem zareagował na wniosek o beatyfikację „dobrego papieża Jana".
Tę świętość obaj papieże wykuwali od małego. Angelo Giuseppe Roncalli, syn chłopskiej rodziny z prowincji Bergamo, w dniu I Komunii Świętej przyrzekł sobie: „Chcę być dobry dla wszystkich, zawsze". Już jako biskup, kiedy skończył 50 lat, do tego zdania dopisał postanowienie: „Za cenę bycia nawet zdeptanym". Od 14....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta