Mamy za kogo ściskać kciuki
Najlepiej opłacani sportowcy świata zaczynają w sobotę walkę o tytuł mistrza NBA. Wśród nich – Marcin Gortat.
Zdaniem bukmacherów mistrzem będzie Miami Heat. Graczom z Florydy i obrońcom tytułu marzy się stworzenie koszykarskiej dynastii. Po trzy tytuły z rzędu sięgnęły tylko trzy drużyny: Los Angeles Lakers, Chicago Bulls i Boston Celtics. Bykom pod wodzą Jordana udało się to dwukrotnie, a Celtowie w latach 60. wygrali osiem tytułów z rzędu.
By osiągnąć cel, Heat muszą pokonać czterech rywali, i to nie byle jakich. Indiana Pacers to drużyna młodych, ambitnych wilczków, którzy mają tylko jeden cel – zdetronizować Heat. Zeszłoroczne finały Konferencji Wschodniej, w których zmierzyły się obie drużyny, były siedmiomeczową wojną z pyskówkami, przepychankami i seriami fauli technicznych.
Na razie górą są Pacers. To oni wygrali rozgrywki sezonu zasadniczego na Wschodzie, mając o dwa zwycięstwa więcej niż Heat, choć w bezpośrednich starciach był remis 2:2.
Dziedzictwo Jordana
Zanim jednak ekipy z Indiany i Miami będą mogły spotkać się w finale Wschodu, muszą pokonać po dwóch rywali. W pierwszej rundzie Heat zmierzą się z drużyną Michaela Jordana – Charlotte Bobcats. Jordan jako główny udziałowiec rządzi klubem, ale bez wielkich sukcesów. To dopiero druga wizyta Charlotte w play-off w ciągu dziesięciu lat istnienia drużyny.
Ale może idą lepsze czasy. Bobcats są jedną z sensacji zakończonego sezonu zasadniczego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta