Ojciec soborowy z dalekiego Krakowa
Doświadczenie udziału Karola Wojtyły w obradach soborowych wydaje się zaledwie epizodem w jego bogatym i sowicie udokumentowanym życiu, ale tylko dlatego, że nikt dotąd nie zdobył się na pełne przedstawienie wkładu arcybiskupa krakowskiego w dorobek Vaticanum II. Tymczasem bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że udział krakowskiego biskupa w Soborze Watykańskim II – obok późniejszego aktywnego uczestnictwa w zgromadzeniu Synodu Biskupów oraz rekolekcji wielkopostnych dla Pawła VI i kurii rzymskiej wygłoszonych w 1976 roku – rozjaśnia w jakimś stopniu ludzkie racje przemawiające za jego wyborem na tron Piotrowy. Według kard. Angela Scoli „kardynał Wojtyła należy do tych, których wkład w sobór był wyjątkowy, bogaty w sensie ilościowym oraz szczególnie bogaty i różnorodny na poziomie doktrynalnym". Ojcowie soborowi mogli poznać teologiczną syntezę ujawniającą się w wypowiedziach Wojtyły. Sami biskupi polscy, zwłaszcza w drugiej części prac soborowych, uznali go za swego oficjalnego reprezentanta, o ile nie lidera, powierzając mu prawo do zabierania głosu w imieniu ich wszystkich. „Nie ma wielu ojców soborowych – dopowiadał Scola – którzy by zabierali głos na Zgromadzeniu Ogólnym z równą częstotliwością co krakowski biskup".
Przy tej okazji warto pokusić się o sporządzenie małego bilansu soborowej aktywności jego ojców. Otóż, gdy liczbę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta