Sondażowe kłopoty z eurowyborami
Struktura preferencji politycznych ogółu uprawnionych do głosowania i tej jednej czwartej (w przybliżeniu), która zagłosuje w wyborach do europarlamentu, może być zupełnie różna – zauważa statystyk.
Wyniki zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego stanowią zagadkę i wyzwanie nie tylko dla kandydatów i ich komitetów wyborczych, ale także dla ośrodków badania opinii społecznej, które starają się z wyprzedzeniem wskazać rzeczywisty stopień poparcia poszczególnych partii. Próba prognozowania wyniku wyborczego, w tym liczby mandatów przysługujących zwycięskim partiom na podstawie wykonywanych regularnie sondaży, nie jest jednak sprawą łatwą. Potwierdzają to doświadczenia z poprzednich wyborów do europarlamentu w czerwcu 2009 r.
W ostatnich przed ciszą wyborczą sondażach opublikowanych wówczas w trzech dziennikach: „Gazecie Wyborczej" (na podstawie badania PBS-DGA), „Rzeczpospolitej" (GfK Polonia) i „Dzienniku" (Homo Homini) średnie poparcie dla PO wynosiło 51,1 proc., co okazało się aż o 6,7 pkt proc. zawyżonym szacunkiem w stosunku do rzeczywistego wyniku uzyskanego w dniu wyborów.
Z kolei...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta