Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wyleczeni z zapału

28 kwietnia 2014 | Kraj | Marek Kozubal
Żołnierze Narodowych Sił Rezerwowych chcą mieć więcej zajęć w realiach bojowych (na zdjęciu przygotowanie do służby w NSR, podpoznańskie Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, 2010 r.)
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Żołnierze Narodowych Sił Rezerwowych chcą mieć więcej zajęć w realiach bojowych (na zdjęciu przygotowanie do służby w NSR, podpoznańskie Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, 2010 r.)
źródło: Rzeczpospolita

Żołnierze Narodowych Sił Rezerwowych są sfrustrowani 
i zdezorientowani. Co mogłoby uratować tę służbę?

Andrzej (imię zmienione) jest żołnierzem NSR od czterech lat. Służy w Brygadzie Pancernej w Braniewie. – Wstąpiłem do NSR z pobudek patriotycznych. Dzisiaj zostałem wyleczony z tego, aby być ochotnikiem – mówi.

„To nie żołnierz"

Kilkanaście lat temu Andrzej odbył służbę zasadniczą, w NSR jest podoficerem. – Jestem w kompanii zmechanizowanej, ale na ostatnich ćwiczeniach nie widzieliśmy na oczy bojowego wozu piechoty. Z bronią też było słabo. Otrzymaliśmy zdezelowane pistolety maszynowe, wiatrówki albo tylko „przekroje", czyli broń do pokazania ich budowy – opowiada.

Według jego słów żołnierze NSR nie mieli opieki medycznej, a w czasie październikowych ćwiczeń wydano im niekompletne letnie umundurowanie. – Na każdym kroku powtarzano, że nie jesteśmy żadnym wojskiem. Nawet nie otrzymaliśmy oznaki rozpoznawczej brygady – opisuje.

NSR, w której służy, istnieje zaledwie od czterech lat. Miała być to formacja, która szkoli ochotników i utrzymuje ich gotowość bojową....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9825

Wydanie: 9825

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament