Jeszcze bywam bunkrowcem
Rozmowa | Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli
Rz: Na studiach podobno nieźle pan rozrabiał.
Krzysztof Kwiatkowski: Już w szkole średniej wstąpiłem do Federacji Młodzieży Walczącej, organizacji antykomunistycznej, która brała udział we wszystkich łódzkich manifestacjach. W moim rodzinnym Zgierzu specjalizowaliśmy się w malowaniu napisów na murach. Chcieliśmy wykrzyczeć nasz sprzeciw przeciwko totalitarnemu systemowi. Napisy były więc wyrazem patriotyzmu.
Jakie to były napisy?
Na przykład „Solidarność walczy", „Młodzież Katyń pamięta" albo powstańcze kotwice.
Podobno podczas takiej akcji raz przeskoczył pan przez ogrodzenie...
Mieliśmy kiedyś poważną wpadkę. Jeden z kolegów trzymał wiadro, ja malowałem, trzeci pilnował. Kiedy obejrzałem się za siebie, milicyjny samochód był na wyciągnięcie ręki. Przeskoczyłem wtedy przez ogrodzenie niemal jak Artur Partyka. Milicjantom się nie udało....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta