Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przymknięte oko tajnych służb

30 kwietnia 2014 | Rzecz o prawie | Maciej Taborowski
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita
źródło: materiały prasowe

Wyrok Digital Rights Ireland, na mocy którego unieważniona została dyrektywa 2006/24 w sprawie retencji danych, stworzył precedensową konstelację prawną. Jego skutki oraz wpływ na prawo krajowe nie są jednoznaczne – analizuje prawnik.

Maciej Taborowski

 

Z wyroku Digital Rights Ireland (C-293/12 & C-594/12) wynika, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TS UE) stwierdził nieważność dyrektywy 2006/24 w sprawie zatrzymywania danych ze względu na naruszenie art. 7 (poszanowanie życia prywatnego) i 8 (ochrona danych osobowych) Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej (Karta). Rozwiązania zawarte w dyrektywie nie spełniały wymogu proporcjonalności (art. 52 ust. 1 Karty). Zdaniem TS UE ten sam cel (tj. zwalczanie poważnej przestępczości oraz bezpieczeństwo publiczne) można było osiągnąć środkami, które  mniej  ingerują w prawa chronione Kartą. Stwierdzenie nieważności dyrektywy 2006/24 nastąpiło na skutek dwóch pytań sądów krajowych (Irlandii i Austrii) w wyroku prejudycjalnym (art. 267 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, (traktat), który, po ogłoszeniu 8 kwietnia 2014 r., jest ostateczny i ma pełną moc wiążącą.

Czy dyrektywa wciąż obowiązuje?

Skutki stwierdzenia nieważności dyrektywy w trybie prejudycjalnym nie zostały do tej pory jednoznacznie określone. Przyjmuje się wedle dominującego poglądu, że dyrektywa uznana w tym trybie za nieważną nie przestaje formalnie obowiązywać, a konsekwencją takiego wyroku jest nałożenie na właściwe instytucje unijne obowiązku podjęcia środków...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9827

Wydanie: 9827

Spis treści
Zamów abonament