Szef woli mieć pracowników pod ręką, a nie w domu
Kadry | Mimo wielu atutów telepraca nie podbiła firm, gdyż menedżerowie nie są przygotowani do zdalnego zarządzania.
Anita Błaszczak
– Opór przed telepracą wynika głównie z braku zaufania szefów do pracowników – twierdzi Marcin Opas, prezes spółki doradczo-szkoleniowej DTI (dawniej Firma 2000). Jedna trzecia jej pracowników pracuje zdalnie. Część z nich to specjaliści od lat związani z firmą, a pozostali wykonują bardzo konkretne zadania.
Etatowi przy biurku
Przed dziewięcioma miesiącami do zdalnych pracowników DTI dołączył też dwuosobowy zarząd firmy. Marcin Opas przyznaje, że do takiego kroku skłoniła go przede wszystkim konieczność ograniczenia stałych kosztów, w tym kosztów wynajmu biura. W mniejszym, tańszym biurze, gdzie na co dzień pracuje kilka osób, szefowie pojawiają się na spotkaniach z pracownikami. Spotkania biznesowe i tak z reguły odbywają się w siedzibie klienta.
DTI sprawdza teraz na własnym przykładzie zalety telepracy, do której przekonywał unijny projekt, który firma realizowała przed kilkoma laty. Przeprowadzone wówczas badania wykazywały, że po zdalną pracę sięga co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta