Utrzymać poprawę na rynku pracy
Kluczem do trwałego wzrostu liczby pracujących jest ograniczenie pozapłacowych kosztów pracy, które najdotkliwiej hamują legalne zatrudnienie osób młodych i o niskich kwalifikacjach – piszą ekonomiści Plus Banku, laureaci konkursu w kategorii stopa bezrobocia.
Wiktor Wojciechowski, Rafał Sadoch
Od połowy 2013 r. obserwujemy w Polsce wyraźną poprawę sytuacji na rynku pracy. Badania aktywności ekonomicznej ludności GUS (BAEL) wskazują, że dynamika wzrostu liczby pracujących w ujęciu rocznym przyspieszyła z 0,1 proc. w III kw. ub.r. do 1,8 proc. w I kw. br. Kwartalne badania BAEL dotyczą całej gospodarki i dlatego dają lepszy obraz kondycji rynku pracy niż miesięczne dane z sektora przedsiębiorstw, które obejmują jedynie ok. 1/3 wszystkich pracujących.
Skala poprawy sytuacji na rynku pracy jest dużą niespodzianką. W przeszłości liczba pracujących BAEL zwiększała się zazwyczaj dopiero po około dwóch kwartałach od momentu ożywienia koniunktury gospodarczej. Tym razem liczba pracujących zaczęła rosnąć równolegle z przyspieszeniem tempa wzrostu PKB. Co więcej, ostatnie kwartały pokazują, że liczba pracujących w Polsce zaczyna rosnąć już wtedy, gdy realne tempo wzrostu PKB przekracza ok. 2 proc. Dla porównania, w latach 90. i na początku obecnego stulecia liczba pracujących zwiększała się dopiero, gdy roczna dynamika PKB przekraczała 4–4,5 proc.
Powyższe dane sugerują, że w Polsce nastąpiła korzystna, strukturalna zmiana na rynku pracy. Warto dokonać diagnozy jej przyczyn oraz zastanowić się, co mogłoby zapewnić kontynuację poprawy sytuacji na rynku pracy w kolejnych latach.
Praca zamiast emerytury...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta