Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nerwowe wyczekiwanie prezydenta

02 lipca 2014 | Rzecz o polityce | Konrad Piasecki
autor zdjęcia: Dominik Pisarek
źródło: Fotorzepa

Komorowski może stracić do Tuska cierpliwość

Głowa państwa najwyraźniej nie pali się do tego, by grać pierwsze skrzypce w kryzysie, jaki nastał po ujawnieniu nagrań restauracyjnych pogawędek na szczytach władzy. Rozpięty między konstytucyjną niemożnością, lojalnością wobec Donalda Tuska i jego gabinetu a nawoływaniami opozycji do tego by „wszedł do gry", „zareagował", a nawet „wezwał rząd do dymisji" Bronisław Komorowski prezentuje nieczęstą u niego małomówność i raczej znika z pola widzenia, niż dynamizuje polityczną rzeczywistość.

Milczy i czeka

Prezydencką powściągliwość widać zarówno w ocenach tego, co zarejestrowano na nagraniach, jak i w sugestiach dotyczących tego, jak powinni na to zareagować sami nagrani i ich przełożeni. Bronisław Komorowski poza wyrażonymi dwu- czy trzykrotnie nawoływaniami do spokoju i „niegaszenia pożaru za pomocą dolewania doń benzyny", a także jednoznaczną, acz niewyrażoną nadto dobitnie krytyką „pokoleniowej zmiany na gorsze", która sprawia, że treść rozmów jest „źródłem bólu i przykrości", głównie milczy i czeka. Zbierając zresztą za tę ostrożność i powściągliwość mnóstwo krytyk ze strony Prawa i Sprawiedliwości twierdzącego, że prezydent zachowuje się jak „buddyjskie małpki,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9878

Wydanie: 9878

Spis treści
Zamów abonament