Leo na tropie Diego
Argentyna – Szwajcaria 1:0 | Bramka w przedostatniej minucie dogrywki. Fantastyczny Leo Messi i strzelec gola Angel di Maria wprowadzają drużynę do ćwierćfinału.
Michał Kołodziejczyk z Sao Paulo
Ten mundial kocha piękne historie przegranych. Piłkarzy Chile po porażce z Brazylią na lotnisku witał prezydent, Algieria przeciwko Niemcom zagrała tak, że rozkochała w sobie kibiców, Meksykanie dali sobie wyrwać zwycięstwo w meczu z Holandią w ostatnich dwóch minutach – wrócili do kraju z podniesionymi głowami.
Teraz pora na Szwajcarów. Kiedy wczoraj w Sao Paulo sędzia gwizdnął po raz ostatni, wszyscy padli na boisko z wycieńczenia, ukrywając twarze w dłoniach. Podnosili ich Argentyńczycy, którzy nie spodziewali się takiego oporu.
Bo niby czego mieli się bać? Siedmiu piłkarzy z przeciętnych klubów Bundesligi? Czy największego gwiazdora przeciwników, który jest zaledwie rezerwowym w Bayernie Monachium? Argentyna jest w ćwierćfinale, chociaż nie pokazała jeszcze niczego ciekawego – wszystkie mecze wygrywała różnicą jednej bramki: 2:1 z Bośnią, 1:0 z Iranem, 3:2 z Nigerią i wreszcie wczoraj, kiedy jedynego gola w 118. minucie strzelił Angel di Maria.
Ci, którzy spodziewali się meczu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta