Elitarny klub miłośników perwersyjnej piłki nożnej
Zamiast widowiska godnego półfinału w meczu Holandii z Argentyną przyszło nam oglądać mord na futbolu popełniony z wyrafinowaną premedytacją.
„Nudy na pudy" – podsumowuje mecz na pierwszej stronie „Gazzetta dello Sport". Licząc okazje bramkowe, wygrała Argentyna 3:1, choć to Holandia bardziej starała się panować nad wydarzeniami na boisku. W karnych Argentyńczycy też wygrali (4:2).
Bohaterem meczu był Sergio Romero, który wybronił dwa marnie strzelane karne. To on – rezerwowy bramkarz AS Monaco – a nie Leo Messi, dał Argentynie awans do finału.
Wszyscy poza członkami elitarnego klubu miłośników perwersyjnego futbolu, którego prezesem jest Jose Mourinho,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta