Kapitańskie tango
argentyna | Leo Messi będzie zawsze porównywany z Diego Maradoną, a trener Alejandro Sabella z wielkimi poprzednikami Cesarem Luisem Menottim i Carlosem Bilardo, którzy wygrywali mistrzostwa świata.
W Argentynie najpopularniejszy żart w ostatnim miesiącu mówił o taktyce selekcjonera Alejandro Sabelli. Podobno całą jego filozofię można zamknąć w dwóch pytaniach, obu zaadresowanych do Leo Messiego. Pierwsze: „Jak chcesz dziś grać?", i drugie: „Z kim chcesz dziś grać?".
Szeroko kolportowana jest plotka, że to Messi przejął władzę w reprezentacji Argentyny, a jej potwierdzeniem ma być scenka z ostatniego meczu grupowego Argentyny z Nigerią. Gdy Sabella udzielał przy linii bocznej instrukcji Ezequielowi Lavezziemu, ten nawet nie spojrzał na trenera, tylko spokojnie, ze wzrokiem wbitym przed siebie, popijał wodę. Następnie – wciąż patrząc w kierunku murawy, oblał trenera zawartością bidonu i poszedł. Po spotkaniu powiedział: – Było gorąco, chciałem, żeby trener się trochę ochłodził.
Sprowadzenie Sabelli do roli człowieka rozstawiającego na treningach pachołki i ślepo słuchającego Messiego jest dość kuszące. Szczególnie po spotkaniach pierwszej rundy, gdy zawodnik Barcelony błyszczał i niemal jednoosobowo zapewniał Argentynie kolejne zwycięstwa. Teoria jednak zaczęła się sypać, gdy przyszło do meczów rundy pucharowej, a przeciwnikami nie byli już Irańczycy czy Nigeryjczycy, ale drużyny znacznie poważniejsze. Nagle się okazało, że o ile cała gra w ofensywie owszem opiera się na Messim, o tyle Argentyna ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta