Cash pooling bez dokumentacji cen transferowych
W umowie cash poolingu tylko w sensie ekonomicznym bierze udział wiele podmiotów, natomiast w sensie prawnym jest ona zawierana między konkretnym uczestnikiem a bankiem. W żadnym razie nie można utożsamiać jej z pożyczką.
Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 22 października 2014 r. (III SA/Wa 1076/14).
Spółka planowała zawrzeć z bankiem mającym siedzibę w Polsce umowę zarządzania środkami pieniężnymi w grupie rachunków (tzw. cash pooling). Stronami tej umowy, oprócz spółki, miały być również podmioty, które wraz ze spółką wchodzą w skład jednej grupy kapitałowej oraz są polskimi rezydentami podatkowymi. Na podstawie umowy cash poolingu bank świadczy usługę polegającą na zarządzaniu płynnością finansową. W ramach tej usługi podmioty należące do tej samej grupy kapitałowej konsolidują swoje salda na jednym rachunku i dzięki temu mogą efektywniej zarządzać dostępnymi środkami pieniężnymi i limitami zadłużenia oraz korzystać ze wspólnej płynności finansowej całej grupy kapitałowej. We wniosku o wydanie interpretacji podatkowej spółka spytała, czy uczestnictwo w przedstawionej strukturze typu cash pooling będzie się dla niej wiązało z koniecznością sporządzenia dokumentacji cen transferowych, o której mowa w art. 9a ustawy o CIT.
Zdaniem spółki obowiązek przygotowania takiej dokumentacji powstaje jedynie w przypadku transakcji zawieranych między...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta