Mundurowy Arlen chce zawojować Europę
Przemysł. Firma ubiera polską armię, londyńską policję, szyje tysiące kurtek nowego wzoru dla Straży Granicznej. A ten rok zamknie rekordowymi przychodami przekraczającymi 150 milionów złotych.
W polskich warunkach tekstylna grupa w ostatnich latach wyrosła na odzieżowego potentata. – Ale to wciąż za mały potencjał, by zagrać w pierwszej europejskiej lidze i sięgać po kontrakty np. na 200 tys. mundurów dla Bundeswehry – mówi prezes Arlenu Andrzej Tabaczyński, który dla biznesu przed laty rozstał się z praktyką chirurga ortopedy.
W tekstylnej grupie są jeszcze produkcyjno-handlowe spółki, takie jak Marlen – co roku sprzedaje 150 tys. sztuk specjalistycznej odzieży na rynek niemiecki (trafiała nawet do serwisu Mercedesa) czy Rentocare – dostawca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta