Farciarz Tusk już w Brukseli
Donald Tusk od poniedziałku przewodniczącym Rady Europejskiej. Wciąż nie ujawnił, jakie ma plany.
Korespondencja z Brukseli
Polski polityk będzie musiał zmienić system komunikacji z polskiego na angielski, a sposób myślenia o priorytetach Unii z polskiego na europejski. W ciągu najbliższych miesięcy okaże się, jak sobie z tym radzi.
Szlifowanie języka
Tusk miał się uczyć angielskiego po trzy–cztery godziny dziennie przez ostatnie trzy miesiące. Miała mu w tym pomagać trójka lektorów: od słówek, od gramatyki i od słownictwa unijnego. Wynik pozostaje jednak pewną zagadką. Mamy tylko relację dziennikarza Henry'ego Foya, który zjadł z nim lunch w sopockiej restauracji Bar Przystań. Zapisem spotkania, zapijanego lokalną wódką Gold Wasser, jest artykuł w „Financial Times", jedyny wywiad z nowym przewodniczącym Rady. I tam Foy twierdzi, że nie ma się co obawiać o językowe zdolności Tuska, bo jego angielski jest „w porządku".
Ekipa byłego polskiego premiera próbowała jeszcze rozwiać wątpliwości, nagrywając wypowiedź Tuska dotyczącą jego życia i umieszczając klip wideo na stronie internetowej Rady Europejskiej. Ale ten filmik, mylnie (nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta