Mołdawia. Wybór pomiędzy Moskwą a Brukselą
Wschód. Od wyniku niedzielnych wyborów zależy nie tylko los tego kraju, ale i dalsza strategia ekspansji geopolitycznej Putina.
Licząca 3,5 miliona mieszkańców Mołdawia nie jest już od 1991 roku częścią imperium moskiewskiego. Jednak wizerunek prezydenta Władimira Putina na tysiącach plakatów wyborczych w całym kraju przypominał wszystkim, że gra się jeszcze nie skończyła. Moskwa czyni wszystko, aby włączyć Mołdawię do swego projektu Unii Euroazjatyckiej. Obecne władze w Kiszyniowie liczą jednak na Unię Europejską, z którą Mołdawię łączy od czerwca tego roku umowa stowarzyszeniowa. Nieco wcześniej dla obywateli Mołdawii otwarte zostały granice państw UE wraz z wejściem tego kraju do strefy Schengen. Wczorajsze wybory były w zasadzie referendum na ten właśnie temat.
– Rozstrzyga się los naszego kraju – mówił na wiecach premier Iurie Leanca. – Czy chcecie państwa europejskiego czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta