Lakoniczne pismo to za mało, by ukarać taksówkarza
Bez jednoznacznego upewnienia się, że decyzja o cofnięciu licencji weszła do obrotu prawnego, czyli została doręczona zgodnie z przepisami, nie można nałożyć na przedsiębiorcę kary pieniężnej za prowadzenie przewozów bez uprawnienia.
Sprawa dotyczyła kary nałożonej na taksówkarza. Problemy przedsiębiorcy zaczęły się, gdy jego auto zatrzymano do kontroli. Przeprowadzona inspekcja potwierdziła, że pojazd spełniał wszystkie wymogi określone w rozporządzeniu ministra infrastruktury z 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia dla taksówki. Mężczyzna okazał licencję wystawioną na numer rejestracyjny kontrolowanego auta. Potem okazało się jednak, że została ona cofnięta. Ustalono to na podstawie informacji pracownika urzędu miasta.
Czego dotyczył spór
W tej sytuacji wojewódzki inspektor transportu drogowego wszczął postępowanie z urzędu. Skontrolowany taksówkarz przedstawił licencję, która była według niego ważna. Podkreślał, że nie wiedział o zawieszeniu ważności jego licencji przez urząd miasta.
Te argumenty nie przekonały urzędników. W ich ocenie nie ma wątpliwości, że w dniu kontroli przedsiębiorca nie miał licencji na wykonywanie krajowego transportu drogowego w zakresie przewozu osób taksówką. Licencja została...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta