Przestraszyłem się matematyki
Jak zostałem prawnikiem... dla „Rzeczpospolitej” prof. Hubert Izdebski, Dyrektor Instytutu Nauk o Państwie i Prawie UW
Rz: Słyszałam, że jest pan uzdolniony plastycznie. Czy to prawda?
Hubert Izdebski: Od czasu do czasu rysuję i trochę maluję. W domu wisi trochę moich prac. Chętnie rysuję piórkiem obiekty architektoniczne. To jednak tylko moje hobby – część życia prywatnego.
Podobno w liceum miał pan dylemat: wybrać prawo czy architekturę.
Rzeczywiście. Te dziedziny tylko na pierwszy rzut oka wydają się odległe. To jest trochę jak z prawem i medycyną. Prawnicy leczą patologie społeczne, lekarze zaś patologie zdrowotne. Przedstawiciele obu zawodów zajmują się więc uwalnianiem ludzkości od zła i tak samo im to nie wychodzi....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta