Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Potrzebne są raczej punktowe zmiany konstytucji

06 maja 2015 | Rzecz o prawie | Marek Domagalski
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa

Osłabienie pozycji prezydenta byłoby miłym podarkiem dla rządzących. Zmniejszyłby się ryzyko skutecznej krytyki ze strony w miarę równoprawnego partnera instytucjonalnego, zdolnego do porozumiewania się z opinią publiczną - uważa Ryszard Piotrowski.

Rz: Powiem otwarcie: nierzadko nie czuję się obywatelem RP. Armia urzędników uzbrojonych w setki starych i nowych rygorów, np. taryfikatory mandatów, czyha na obywatela. A to urząd skarbowy, a to straż miejska... Nie mogę bez zgody urzędu na własnej działce ściąć drzewka, które zasadziłem. Czy wolność nam uciekła bezpowrotnie, panie doktorze?

Dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego: Wolność nie uciekła od nas, to raczej my od niej uciekamy, konsekwentnie nazywając wolnością stan opisany w pytaniu i godząc się, jakże często bezwiednie albo w poczuciu bezsilności, na zasadniczą niesprawność systemu społeczno-gospodarczego.  Państwo zbyt często staje po stronie silniejszych przeciwko słabszym i wciąż  nie jesteśmy w stanie – nie tylko przecież w Polsce – przeciwstawić się ekonomii wykluczenia, wyzysku, marginalizacji  i nierówności społecznej, która przecież – jak zauważa papież Franciszek  w adhortacji „Evangelii Gaudium" – „zabija wykluczonych". Ale zmiany systemowe ciągle jeszcze zależą od tego, jaki użytek czynią obywatele ze zdolności myślenia, a także  z przysługujących im praw politycznych, zwłaszcza wyborczych, i czy potrzebują wolności rozumianej jako możliwość dokonywania niezależnej oceny polityki i polityków, opartej na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10133

Wydanie: 10133

Spis treści
Zamów abonament