Filmowcy omijają Polskę przez podatki
Ile filmów fabularnych jest kręconych u nas przez krajowych i zagranicznych producentów? W roku 2013 było ich 32, w roku ubiegłym 37.
Urszula Zielińska
Zagraniczni twórcy mogliby realizować u nas więcej produkcji, gdyby udało się przekonać do zmiany nastawienia urzędników resortu finansów. Takich prób było już kilka, Polski Instytut Sztuki Filmowej swoją pierwszą podjął w 2007 roku. Ostatnią rozmowę w Ministerstwie Finansów dyrektor PISF Agnieszka Odorowicz też wspomina nie najlepiej. Próbowała przekonać urzędującego wówczas szefa resortu (nie chce mówić którego) do obniżki VAT od produkcji filmowej. – W końcu lepiej chyba mieć 8 proc. ze 100 mln niż 23 proc. z zera – argumentowała. – Nie. Lepiej mieć 23 proc. z zera – odparł rozmówca.
Taką anegdotą twórczyni PISF, dziś kandydująca na prezesa Telewizji Polskiej, wyjaśniała we wtorek motywy kolejnej inicjatywy mającej zatrzymać w Polsce producentów filmowych, coraz częściej wybierających plenery na Węgrzech czy w Czechach.
Wyrównać szanse
We wtorek przedstawiciele PISF i firmy doradczej PwC zaprezentowali dwa raporty. Pierwszy jest o tendencjach w przemyśle filmowym. To z niego wynika, że w Polsce średnio w roku kręci się kilkadziesiąt filmów. Ich łączny budżet, mówią konserwatywne szacunki PwC, to 200 mln zł.
Według European Audiovisual Observatory w krajach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta