Najpierw musi być uczciwy przetarg, dopiero potem publiczny kontrakt
PRAWO KARNE GOSPODARACZE | Przedsiębiorcy, którzy dopuszczają się tzw. zmów przetargowych, popełniają przestępstwo. Grożą im za to nawet trzy lata więzienia. Dodatkowo mogą stracić publiczny kontrakt i zapłacić nawet 10 proc. swojego przychodu.
Publiczne kontrakty to jedno z najważniejszych źródeł zleceń i tym samym dochodów firm. W praktyce dostarczanie usług i towarów czy też realizowanie inwestycji budowlanych na rzecz publicznego zamawiającego to jedyna szansa na prowadzenie normalnej działalności przez firmę. Uzyskanie publicznego kontraktu nie należy do najłatwiejszych. Zgodnie z przepisami o zamówieniach publicznych zamawiający mogą udzielać zamówień wyłącznie wykonawcom spełniającym określone warunki udziału w postępowaniu. Dotyczą one m.in. wiarygodności, wiedzy, doświadczenia, kwalifikacji osób przewidzianych do wykonania zamówienia, zdolności technicznej oraz sytuacji finansowej i ekonomicznej wykonawcy.
Propozycje surowszych sankcji
Między innymi z tych powodów wiele firm różnymi sposobami próbuje uzyskać publiczny kontrakt. Niestety, nie zawsze odbywa się to legalnymi i zgodnymi z prawem sposobami. Tylko w ubiegłym roku wszczęto prawie 200 postępowań dotyczących tzw. zmów przetargowych >patrz ramka. Zachowania mające na celu utrudnienie lub udaremnienie prowadzonego przetargu albo też tzw. zmowy przetargowe stanowią bowiem przestępstwo.
Zgodnie bowiem z art. 305 § 1 kodeksu karnego ten, kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej udaremnia lub utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą, działając na szkodę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta