Talent w tłumie
Rozpoczęło się poszukiwanie pianisty, który podbije świat.
O pierwszym etapie Konkursu Chopinowskiego, który rozpoczął się w sobotę i potrwa do środy wieczór, mówi się, że jest najtrudniejszy dla jurorów i publiczności. W ciągu tych pięciu dni przez estradę Filharmonii Narodowej przemknie w ekspresowym niemal tempie 78 pianistów.
Każdy ma nieco ponad 20 minut, by zwrócić na siebie uwagę, udowodnić, że to on powinien dotrzeć jak najwyżej, aż do zwycięstwa. Wiadomo jednak, że taki pianistyczny tłum nie składa się wyłącznie z geniuszy, a wielokrotne słuchanie tych samych etiud, ballad czy nokturnów, bo wybory repertuarowe uczestników bywają podobne, szybko staje się męczące.
– Zdarza się, że już po kilkunastu taktach wiem, że pianista nie będzie miał nic ciekawego do zaproponowania – mówi Garrick Ohlsson, juror i zwycięzca z 1970 r. Jednocześnie najstarsi obserwatorzy Konkursu Chopinowskiego do dziś wspominają, jak pół wieku temu w Filharmonii Narodowej pojawiła się 24-letnia Martha Argerich i pierwszą, krótką...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta