Reputacja w gruzach
Polacy, tracąc kontakt z rodzimym dziedzictwem kulturowym, coraz częściej nie poczuwają się do solidarności z narodem i własną historią – pisze publicysta.
Vladimir Volkoff w doskonałej książce „Montaż" włożył w usta francuskiego oficera wywiadu taką oto puentę po wykryciu operacji KGB wśród paryskiej elity: „Nie będę analizował, panie dyrektorze, wieloznaczności terminów »informacje« lub »żywotne«. Ale widzi pan, że interesy kulturalne, intelektualne, duchowe, ludzkie nie są w ogóle uwzględniane przez nasze prawodawstwo. Można śmiało zatruć naszą młodzież , rozmontować system edukacji narodowej, podkopywać rodzinę, niszczyć Kościół, zasmradzać naszą literaturę. Wszystko to jest legalne. Pod ochroną znajdują się tylko nasze interesy wojskowe, dyplomatyczne i ekonomiczne".
Coraz więcej państw zwraca na to zagadnienie uwagę. Stany Zjednoczone powołały nawet biuro pod nazwą Homeland Security Cultural Bureau, które działając w ramach Departament Bezpieczeństwa Krajowego, ma za zadanie ochraniać wartości decydujące o tożsamości narodowej Amerykanów.
Według prof. Grażyny Michałowskiej bezpieczeństwo kulturowe to „warunki, w których społeczeństwo może utrwalać i pielęgnować wartości decydujące o jego tożsamości, a jednocześnie swobodnie czerpać z doświadczeń i osiągnięć innych narodów".
Bezpieczeństwo kulturowe realizowane jest przede wszystkim na płaszczyźnie polityki historycznej, ochrony własnego dziedzictwa,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta