Dyplomatyczna porażka: Ukraina płaci za Syrię
Przywódcy Zachodu narzucili Kijowowi warunki zakończenia konfliktu na wschodzie kraju, których Ukraińcy nie chcą.
„Zrobię wszystko, by mińskim i normandzkim przyjaciołom nie udało się tego zrealizować" – już zapowiedział popularny na Ukrainie założyciel i były dowódca batalionu ochotników „Donbas", deputowany parlamentu Semen Semenczenko.
Po spotkaniu „normandzkiej czwórki" w Paryżu (prezydenci Francji, Rosji, Ukrainy i kanclerz Niemiec) Françoise Hollande poinformował, że Kijów zgodził się uchwalić dodatkową ustawę regulującą przeprowadzenie lokalnych wyborów na terenach Donbasu zajętych przez separatystów – wcześniej jednak jej treść musi skonsultować z separatystami. Dopiero trzy miesiące po jej uchwaleniu zostaną przeprowadzone wybory, w których immunitet (czyli zapewnienie niekaralności ze strony ukraińskich władz) otrzymają wszyscy kandydujący w nich – niezależnie od osiągniętego wyniku.
Tym samym separatyści zrezygnowaliby z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta