Brama do wielkich rynków Azji
Margaret Fong | Hongkong może być pomostem dla polskich firm chcących wejść na rynek Chin kontynentalnych – mówi Adamowi Woźniakowi dyrektor Rady Rozwoju Handlu Hongkongu.
Rz: Czym Hongkong przyciąga zagranicznych inwestorów? Co jest jego największym atutem z biznesowego punktu widzenia?
Hongkong ma dwa podstawowe atuty. Pierwszy wynika z zasady „jeden kraj, dwa systemy" przyjęte j podczas przyłączenia Hongkongu do Chin w 1997 r. Hongkong zachował kapitalistyczny ustrój oraz własny system finansowy i prawny. Dolar hongkoński jest walutą wymienialną na całym świecie, nie posiadamy restrykcji w zakresie przepływów kapitałowych. Nasz prosty system podatkowy jest atrakcyjny dla większości firm. Podatek od zysku nie przekracza 16,5 proc., a podatek dochodowy – 15 proc. W Hongkongu nie ma podatku od zysków kapitałowych, podatku spadkowego, VAT czy GST. Drugim atutem Hongkongu są właśnie Chiny. Mamy 30-letnie doświadczenie potrzebne w relacjach biznesowych między Chinami kontynentalnymi a resztą świata.
Czy Hongkong mógłby się stać bramą do Chin dla polskich przedsiębiorców?
Stanowimy naturalny pomost dla polskich firm, które chciałyby wykorzystać koniunkturę gospodarczą w Chinach. Hongkong to gospodarka zorientowana na usługi stanowiące ponad 90 proc. PKB. A ponieważ zapewniamy wszystkim równe szanse, polskie firmy mogą korzystać z tych samych udogodnień co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta