Polska gwardia narodowa
MON zmienia pomysł na obronę terytorialną. Teraz ma ona być rodzajem wojsk. Najpierw powstaną trzy brygady przy granicy z Rosją.
MON oraz Sztab Generalny przygotowują nową koncepcję Wojsk Obrony Terytorialnej. Znacznie różni się ona od tych, które mieliśmy okazję poznać kilka miesięcy temu, w końcówce rządów PO–PSL. Obrona terytorialna nie będzie oparta tylko na ochotnikach i organizacjach proobronnych czy przedsiębiorstwach, jej szkielet będzie tworzyła zawodowa armia. Być może część jednostek zostanie wyposażona w ciężki sprzęt, jak amerykańska Gwardia Narodowa.
Ze wstępnych założeń przygotowanych przez płk. dr. Krzysztofa Gaja, szefa Zarządu Organizacji i Uzupełnień Sztabu Generalnego, wynika, że w czasie pokoju armia ma utrzymywać szkielet OT składający się z kilkunastu tysięcy żołnierzy zawodowych. W skład tych jednostek wchodziliby rezerwiści wzywani na krótkie ćwiczenia na jeden weekend w miesiącu. W czasie wojny jednostki OT mają liczyć ok. 40 tys. osób.
– Koncepcja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta