Wierzę w projekt Sierra Gorda
Herbert Wirth Zaczynający się rok nie będzie dla nas zły, nadal jesteśmy w stanie generować godziwą marżę ponad koszty. Pomoże nam słaby złoty i chilijskie peso – zapowiada prezes KGHM w rozmowie z Marcinem Piaseckim.
Rz: Kurs akcji KGHM bardzo mocno spada. Dlaczego firma jest tak źle postrzegana przez inwestorów?
Spada kurs akcji wszystkich miedziowych spółek, także tych z pierwszej dziesiątki światowych producentów. Zresztą nie tylko miedziowych, ale większości firm surowcowych. Spadki, które miały miejsce w ubiegłym roku, kształtują się na poziomie 40–70 procent. Kurs akcji KGHM spadł – mogę w świetle tych faktów tak powiedzieć – tylko o 50 procent. Sądzę, że zawdzięczamy to właśnie naszym inwestycjom zagranicznym. Inwestorzy, nie tylko w mojej ocenie, często nastawiają się na krótki termin i oczekują, że firma górnicza przyniesie zysk po jednym czy dwóch kwartałach. To jest niemożliwe, górnictwo to biznes narażony na cykliczne wahania cen surowców i ze swej natury jest inwestycją długoterminową.
Czy rok 2015 zakończył się dla koncernu klęską?
Skądże! Końcówka 2015 roku nie była łatwa dla wszystkich producentów metali nieżelaznych. KGHM moim zdaniem bardzo dobrze dał sobie z tym radę. Poza zjawiskiem negatywnym – spadkiem cen surowców – mieliśmy też proces pozytywny w postaci obniżki kosztów i wzrostu cen dolara. To nam pomagało w zakresie przychodów w peso i złotych. W 2014 roku na dobrych warunkach zabezpieczyliśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta