Nie chcę większości w TK
Jarosław Kaczyński | Jeśli przeciwnicy PiS zgodzą się na zmianę konstytucji, można liczyć na rozwiązanie sporu – mówi polityk.
Rz: Komisja Europejska wszczęła procedurę kontroli praworządności w Polsce po decyzjach dotyczących Trybunału Konstytucyjnego. PiS zapowiadał, że polska polityka zagraniczna wstanie z kolan. Tak to miało wyglądać?
Jarosław Kaczyński, prezes PiS: Decyzje były podejmowane przez parlament zgodnie z prawem. I co do meritum, i co do strony proceduralnej szczegółowo to sprawdzaliśmy.
Trzeba pamiętać, że wszystko zaczęło się od ataku na Trybunał, który Platforma wykonała w zeszłym roku. Podjęto decyzję podwójnie nielegalną. Po pierwsze, wybrano dwóch sędziów, co do których nie było najmniejszej wątpliwości, że ich kadencja zakończy się w nowej kadencji Sejmu. Wybrano również trzech sędziów, których wybór był wątpliwy.
Dlaczego wątpliwy?
Bo przecież nikt nie wiedział, kiedy zakończy się kadencja ubiegłego Sejmu. Gdyby inauguracja odbyła się wcześniej, na początku listopada, wówczas ich urzędowanie kończyłoby się już za nowej kadencji Sejmu, a zatem wybór nowych sędziów należałby już do nowego Sejmu. Taka była wola ustawodawcy, by wybór sędziów odbywał się zgodnie z wolą wyrażoną przez społeczeństwo w ostatnich demokratycznych wyborach.
Gdy tych trzech sędziów kończyło swoją kadencję, był znany wynik wyborów i nowy układ polityczny....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta