Iran wraca do wielkiego świata
Zachód znosi sankcje. Rozpoczyna się gra o grube miliardy na irańskim rynku. Rośnie rola Teheranu.
W nocy z soboty na niedzielę zakończył się jeden z najdłuższych seriali dyplomatycznych. Jego zakończenie powitali z radością politycy wielu krajów zachodnich i oczywiście Iranu.
– To zwycięstwo pełne chwały – cieszył się irański prezydent Hasan Rowhani, który doszedł do władzy dwa i pół roku temu i zaraz rozpoczął ofensywę uśmiechów na arenie międzynarodowej. Powoli poprawiał wizerunek Republiki Islamskiej, który wcześniej przez osiem lat kształtował Mahmud Ahmadineżad, światowa gwiazda antyzachodniej krytyki. – Jestem wdzięczny narodowi irańskiemu za cierpliwość – dodał.
Naród musiał być cierpliwy prawie dziesięć lat, od takiego czasu Iran, duży, 78-milionowy kraj, był coraz bardziej izolowany gospodarczo, dotkliwe sankcje nakładały na niego ONZ, Stany Zjednoczone i Unia Europejska (która całkowite embargo na dwa najważniejsze bogactwa – gaz ziemny i ropę naftową – wprowadziła ostatecznie w 2012 roku). Efekt był taki, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta